Autor: Beach Combing | w : Actualite , trackback
Przedstawiamy Spiking
Zara, dziewiętnastoletnia studentka Uniwersytetu w Nottingham (Wielka Brytania), miała 11 października tego roku wyjątkowo nieprzyjemne doświadczenie. Po wejściu do klubu nocnego w mieście Zara miała „całkowite zaciemnienie”, a następnego ranka, po przebudzeniu, nie mogła sobie przypomnieć nic z tego, co się jej przydarzyło: „To nie jest zamazanie pamięci, to było prawie tak, jakby mnie tam nie było”. Miała jednak ból w jednej nodze, a kiedy zbadała swoje ciało, znalazła ślad po igle. Zara została „nabita na kolce”.
Jeśli nie znacie tego słowa, to znaczy, że macie mało kontaktu z młodymi Brytyjkami. Coraz więcej osób w całym kraju opisywało w październiku, że one same lub ich znajomi zostali „nabici na kolce” w nocnych klubach. Niewidoczny napastnik wbił w ich ciała igłę z jakimś narkotykiem, po czym doznawały one zaniku pamięci. 'Spiking’ jest szczególnie związany z miastami uniwersyteckimi: Aberdeen, Edynburg, Exeter, Leeds, Liverpool i – epicentrum tego nowego terroru – Nottingham, gdzie kilka przypadków zgłoszono na policję.
Doświadczenia te przebiegają według pewnego schematu. Nakłucia igłą są odkrywane retrospektywnie: zwykle następnego dnia rano, kiedy ofiara budzi się z gorszym samopoczuciem. Często pojawia się ból. Jak wspomniano powyżej, występuje utrata pamięci. To, co działo się w tym okresie „pustki” jest trudne lub niemożliwe do odtworzenia. W przypadku Zary jej przyjaciele byli w stanie potwierdzić, że była z nimi przez większość czasu, więc miejmy nadzieję, że nie stała jej się krzywda. Relacje o zamroczeniu są czasem udostępniane w mediach społecznościowych wraz ze zdjęciem śladu po igle.
’Spiking’ szybko staje się zjawiskiem społecznym: na twitterze jest #spiked, gdzie relacje z traumy w nocnym klubie na krótko skolonizowały hashtag bardziej normalnie poświęcony kardiologii. Młode kobiety zmieniają swoje wybory w strojach wieczorowych, aby zapobiec przedostawaniu się igieł: preferowane są dżinsy i twarde tkaniny. Mówi się również o bojkotowaniu klubów, dopóki nie zaczną one poważnie traktować zagrożeń związanych z kolcami: przeszukiwanie każdego wchodzącego w poszukiwaniu tej ukrytej broni jest przedstawiane jako rozwiązanie. Rodzice w domu są tymczasem oburzeni bezczynnością władz.
Wyjaśnienia
Co więc dzieje się w brytyjskich klubach nocnych? Obecny nawał spraw można wytłumaczyć na dwa sposoby. Po pierwsze, tajna kabała złożona z kilkudziesięciu osobników postanowiła działać jednocześnie. Potwory te rozproszyły się po miastach uniwersyteckich i wychodzą do nocnych lokali z ukrytymi igłami zawierającymi, jak dotąd, niezidentyfikowaną substancję. Następnie, niezauważenie dla młodej kobiety, wstrzykują ją swojej ofierze i czekają na efekty.
Drugie wyjaśnienie jest takie, że nie ma kilkudziesięciu osób ze strzykawkami, które zaczęły szukać ofiar w tym samym czasie. Ci nieistniejący osobnicy nie posiadają umiejętności (nieznanej lekarzom) wstrzykiwania substancji bez zauważenia przez ofiarę. Nie mają też łatwego, niekontrolowanego dostępu do tego niezwykłego leku, który usuwa kawałki pamięci. Zamiast tego mamy do czynienia z zarażeniem społecznym, które przeszło z kilku zgłoszonych przypadków na początku października do kilkudziesięciu, a może nawet kilkuset przypadków w połowie tego miesiąca.
Społeczne zarażenie?
Nie powinniśmy być zaskoczeni, jeśli okaże się, że to zarażenie. Postawcie się w pozycjidziewiętnastoletniej Brytyjki. Należysz do pokolenia, które już teraz rzadziej pije, umawia się na randki czy uprawia seks niż twoi rodzice, gdy byli w twoim wieku. Spędziłaś ostatnie półtora roku w blokadach o różnym stopniu nasilenia, z mocno ograniczonymi kontaktami społecznymi. Przyjeżdżacie na uniwersytet z mniejszym obyciem w życiu nocnym niż wasi rówieśnicy sprzed trzech czy czterech lat. Zdrowe, choć częściowo legalne, terminowanie w nocnych klubach, którego wielu nastolatków doświadcza w wieku od 15 do 18 lat, nie było dla ciebie dostępne z powodu COVID-19.
Co więcej, w poprzednich miesiącach oglądałaś w telewizji i mediach społecznościowych przerażające filmy o przemocy mężczyzn wobec kobiet. Dowiedzieliście się o śmierci Sarah Everard. Jej przerażające morderstwo sprawiło, że media stały się o wiele bardziej wrażliwe na przemoc między mężczyznami a kobietami i być może oznacza to, że nie można ufać waszym obrońcom – policji. Ten aż nazbyt powszechny rodzaj przemocy był wielokrotnie zgłaszany właśnie wtedy, gdy opuszczałaś swoje gniazdo i wyjeżdżałaś na studia z dala od swoich bliskich.
Należycie wtedy do pokolenia, które najprawdopodobniej czerpie wiadomości z niekontrolowanych źródeł w mediach społecznościowych. Młoda kobieta z innego miasta donosi, że została „spiknięta”, a wieści rozchodzą się błyskawicznie; word-of-mouth nie ma nic wspólnego z Twitterem i Instagramem. Co istotne, wiadomości o tych napadach pochodzą również od rodziny na grupach Whatsapp, nadając strachowi imprimatur rodziców.
Jesteś zrozumiale przerażony, a nasza skumulowana niechęć do igieł, w roku, w którym stale słyszymy o szczepionkach, nie pomaga. Rzeczywiście, strach pojawia się raz po raz w komentarzach młodych kobiet, które dowiadują się o byciu 'kolczatką’ w mediach społecznościowych: 'te historie o kolce w zastrzyku przerażają mnie jak cholera’; 'ludzie są bardziej przerażeni niż kiedykolwiek’; 'pieprzone przerażenie’; 'nie mogę powiedzieć, jaki absolutny strach przeszedł przeze mnie, gdy usłyszałam, że kolka w zastrzyku to rzecz’; 'przypadki kolki w zastrzyku… sprawiają, że czuję się tak niesamowicie przerażona’.
Nic nowego pod słońcem
Ale ten strach nie jest nowy. Tak się składa, że istnieje długa historia epizodów, w których lokalne grupy kobiet zgłaszały, że są atakowane w miejscach publicznych przez mężczyzn z igłami. Londyński Potwór, pod koniec lat 80-tych XVII wieku, nakłuwał kobiety podczas swoich rządów terroru w stolicy: wielu historyków uważało, że taki człowiek nie istniał. W 1819 roku w Paryżu odnotowano około czterystu przypadków (w większości) napadów na paryżanki przez piqueur. W Trieście w 1932 roku dewiant z igłą stał się znany jako „człowiek osa”. Włosi zawsze mają lepszą terminologię. Następnie w latach 80. pojawiło się wiele historii o zakażonych wirusem HIV igłach w lokalach gastronomicznych i tanecznych, dodając nowy punkt do starej historii.
Niektóre z tych społecznych zarażeń mogły rozpocząć się od prawdziwych napadów, ale szybko się rozmnożyły, gdy duża liczba osób twierdziła, że została „zakłuta”, liczba ta znacznie przekraczała możliwości pojedynczego sprawcy. Większość z tych, którzy twierdzą, że zostali „nabici”, będzie, jak w przypadku Zary, prawdomówna w swoich doświadczeniach. Ale w większości przypadków, w 2021 iteracji spikingu, „doświadczenie” nie jest niczym więcej niż zaciemnieniem i retrospektywnie zauważonym małym strupkiem, tłumaczonym przez ofiarę jako ślad po igle. Nadrzędna narracja o dziesiątkach kłusowników (zaopatrzonych w wysokiej klasy opiaty i umiejętności wstrzykiwania) pojawiających się nagle w nocnych klubach jest, zamiast tego, inkryminowana.jadalne.
Nie oznacza to, że nie ma kilku kretynów przebijających ludzi szpilkami w środku energicznych tańców: jednym z aspektów zarażania społecznego jest „kopiowanie kotów” o niskim IQ, które przejmują legendarny luz. Kretyn może nawet trafić do sądu. Ale nikt, przewiduję, nie będzie ścigany za ukradkowe odurzenie kogoś w nocnym klubie igłą w 2021 lub 2022 roku, a nowe przypadki szybko się rozpłyną. Szkody psychiczne młodych spowodowane przez blokady, zamknięcia szkół i strach przed przemocą będą miały, niestety, znacznie dłuższy żywot.
PS Folklor
PS nie może oprzeć się włączeniu tej wywodzącej się z Twittera kolczastej historii, która jest nietypowa i jest czystym folklorem: ’18-letnia dziewczyna, którą znam, była na zewnątrz z przyjaciółmi w klubie i poszła do toalety, czując zawroty głowy i chorobę. Była gwałtownie chora i straciła władzę w nogach, rękach i z trudem mówiła… Następnie została usunięta z klubu jako zbyt pijana. Kiedy wyszła na zewnątrz, stanęła przed nią kobieta w wieku około trzydziestu lat, która chwyciła ją i powtarzała „przestań płakać, jesteś po prostu pijana, a nie naćpana” i próbowała odciągnąć ją od jej przyjaciół, ale ostatecznie udało się ją wsadzić do taksówki i pojechała na ostry dyżur, gdzie potwierdzono, że została naćpana zastrzykiem w ramię… Mrożące krew w żyłach jest to, że kiedy doszła do siebie, zauważyła srebrny metalowy pierścionek na swoim palcu, na którym widniał napis „Cry Baby”.
PPS Więcej folkloru. Kilka wpisów w mediach społecznościowych mówi o ofiarach kolczatki, które wykazały pozytywny wynik na obecność wirusa HIV, włączając się w miejską legendę, która sięga lat 80-tych.
Odpowiedzi
Nie tylko zarażanie społeczne? Inne przykłady: drbeachcombing AT gmail DOT com Szczęśliwy, aby umieścić przeciwne opinie, jeśli oferowane w dobrej wierze.