Na początku zimnej wojny rząd Stanów Zjednoczonych zastanawiał się nad rozwojem broni atomowej zdolnej do przeprowadzenia ataku na Związek Radziecki w przypadku eskalacji napięcia. Wśród tych opracowanych w tym czasie było działo atomowe M65, broń artyleryjska zdolna do wystrzelenia głowicy jądrowej.
Rozwój armaty atomowej
Armata atomowa Ania M65 została zaprojektowana przez Roberta Schwartza w Picatinny Arsenal, amerykańskim wojskowym ośrodku badawczym i produkcyjnym w New Jersey. Schwartz wziął rozmiar niemieckiego działa kolejowego Krupp K5 i przeskalował 240 mm haubicę M1, aby opracować swój projekt. Został on następnie zatwierdzony przez Pentagon, dzięki interwencji Samuela Feltmana, szefa sekcji balistyki działu badań i rozwoju departamentu oręża.
Po zatwierdzeniu M65 nastąpiły trzyletnie prace rozwojowe, w trakcie których projekt posunął się na tyle do przodu, że prototyp był obecny na paradzie inauguracyjnej prezydenta Dwighta D. Eisenhowera 20 stycznia 1953 roku.
Specyfikacja armaty: atomowa Ania M65
Armata atomowa Ania M65 była niewiarygodnie duża. Przy długości 85 stóp i wadze 172 865 funtów, broń artyleryjska musiała być transportowana przez dwa ciągniki, które zostały zaprojektowane w taki sam sposób, jak wagony towarowe firmy Schnabel. Ze względu na swoje rozmiary, była obsługiwana przez załogę składającą się z pięciu do siedmiu osób.
Działo armaty było zmontowane tak, aby balansowało na przegubie kulowym i gniazdowym, co pozwalało mu się obracać. Ruch ten był jednak ograniczony przez umieszczoną pod nim szynę. Aby rozstawić działo, załoga M65 musiała opuścić je z dwóch ciągników na ziemię.
Z prędkością lufy wynoszącą 2500 stóp na sekundę, działo atomowe zostało zaprojektowane do wystrzeliwania głowicy termojądrowej typu pistoletowego W9, która ważyła 364 kg. Jednak zasięg, na jaki można było ją wystrzelić, był ograniczony do zaledwie 20 mil.
Testowanie Atomowej Ani w Nevadzie
Jedno z dział atomowych M65, o przydomku „Atomowa Ania”, zostało przetestowane w ramach prowadzonych przez wojsko amerykańskie testów jądrowych Operation Upshot-Knothole. Broń artyleryjska została przetransportowana z Fort Sill w Oklahomie do Strefy 5 na Poligonie Nevada, znanym dziś jako Nevada National Security Site, gdzie została wystrzelona przed dużym tłumem wojskowych i urzędników państwowych.
Test, któremu nadano kryptonim „Grable„, zakończył się udaną detonacją głowicy Atomowej Ani W9 zaledwie 19 sekund po wystrzeleniu. Pocisk eksplodował około siedmiu mil od miejsca, gdzie znajdował się tłum, a jego wydajność szacuje się na podobną do Little Boy’a, bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę podczas II wojny światowej.
Po sukcesie testu wyprodukowano 20 dział w arsenałach Watervliet i Watertown w Nowym Jorku i Massachusetts, przy koszcie jednostkowym 800 000 USD. Do końca zimnej wojny Atomowa Annie miała być znana z tego, że wystrzeliła jedyny pocisk jądrowy z armaty.
Niemal natychmiast przestarzałe
Atomowa Ania była używana między kwietniem 1955 a grudniem 1962 w Europie, a także na Okinawie i w Korei Południowej. Według raportów, US Army nie planowała używać armaty za granicą. Jego zapasowa wersja, nazwana „Sad Sack”, miała zostać wysłana, ale obie przypadkowo zostały zamienione i błąd został zauważony dopiero po latach.
Wiele rzeczy działało na niekorzyść M65. Jego duże rozmiary, pojawienie się pocisków nuklearnych kompatybilnych z istniejącą wcześniej bronią artyleryjską, ograniczony zasięg oraz rozwój artylerii rakietowej sprawiły, że działo stało się przestarzałe niemal natychmiast po jego wprowadzeniu. Zostało oficjalnie wycofane w 1963 roku.
Z 20 dział, które zostały wyprodukowane, przetrwało od siedmiu do ośmiu, które od tego czasu zostały wystawione na pokaz w całych Stanach Zjednoczonych. Obecnym domem Atomic Annie jest Muzeum Artylerii Polowej Armii USA w Fort Sill, podczas gdy inne znajdują się w takich miejscach jak Freedom Park w Junction City, Kansas i National Museum of Nuclear Science & History w Albuquerque, Nowy Meksyk.